Jesień.
Zdecydowanie to najbardziej intensywna w kolory i zapachy pora roku. Jabłko obiera się za jabłkiem. U nas królują gorące, pokrojone w plastry, skąpane w cynamonie i kruchym cieście.
Dziś będzie krótko, z kadrami tarty, dopiero co wyciągniętej z piekarnika. Zjadana jest od razu, nawet nikt nie domaga się łyżki lodów karmelowych, które najwyraźniej muszą poczekać na kolejny deser. „Mamo, tylko pamiętaj dla mnie dwa kawałki”:)
A Wy pamiętajcie, że ona smakuje najlepiej na ciepło!
Składniki | Opis |
Składniki na ciasto kruche 250 g mąki pszennej 140 g masła, zimnego i pokrojonego w kostkę 3 żółtka 2 - 3 łyżki zimnej śmietany 18% 1/4 szklanki cukru trzcinowego (wersja bez cukru też będzie wyborna:) Jabłka użyłam 7 dużych jabłek, soczystych, słodkich (tak, żeby zapełnić formę, im więcej tym lepiej:) 2 łyżki cynamonu do posypania cukier puder do posypania po upieczeniu | Składniki na ciasto kruche połączyć i wstawić do lodówki na 1 godzinę (masło powinno być dobrze schłodzone), następnie wyłożyć nim formę do tarty (moja miała średnicę 24 cm). Jabłka umyć, pokroić w plastry i rozłożyć na cieście. Posypać cynamonem i garścią cukru trzcinowego. Piec w temperaturze 180 stopni przez 60 minut (do zarumienienia się boków, im bardziej kruche tym smaczniejsze. Sypnijcie cukrem pudrem na koniec bezpośrednio przed podaniem. Jedzona gorąca jest najlepsza!:-) |